Więcej sposobów w książce: Włam się do mózgu - https://link.kardys.pl/dFc
Transkrypcja
[00:00:00.500] Cześć. Kolejny tydzień, kolejna porcja wiedzy. I jak widzisz - znowu w lesie. O czym dzisiaj? Zaraz Ci powiem.
[00:00:21.050] Dzisiaj porozmawiamy o umiejętności, którą każdy programista… najważniejszej umiejętności dla każdego programisty. Ale nie tylko dla programisty, bo dla każdego człowieka. Bez tej umiejętności nie zdobędziesz żadnego zawodu. Bez tej umiejętności nie poradzisz sobie w szkole. Bez tej umiejętności jest mała szansa, że w ogóle przeżyjesz. O czym mowa? Mowa o uczeniu się. Jeśli byśmy nie potrafili się uczyć, to w zasadzie jest nikła szansa, że przeżyjemy w jakimkolwiek środowisku. No, bo co - będziemy jedli cały czas jakieś trujące zielska, albo trutki na szczury? No… nie. Po prostu, tu nawet nie chodzi tylko o zdobycie jakiegokolwiek zawodu, ale o przeżycie. Nauka pozwala nam przeżyć.
[00:01:32.220] Nie wziąłem sobie spray’u na komary i ciągle mnie atakują, nie mogę się skupić. I widzisz, nauczyłem się, że muszę pamiętać (zawsze) o braniu sprayu na komary. Szczególnie w tym roku jakieś uciążliwe są. No, ale nic. Idziemy dalej. Gdzie dziś w ogóle jestem? Znowu w Lesie Tynieckim. Tyle, że nie z samego rana, a po pracy. Pojechałem do lasu właśnie coś nagrać. Jeszcze chyba nie jestem gotowy na nagrywanie wśród ludzi, ale w lesie jak najbardziej. Od razu lepiej idzie jak pojadę do lasu. Czuję się znacznie lepiej; znacznie bardziej swobodna atmosfera.
[00:02:16.480] No i mogę sobie ponagrywać. A wracając do nauki, o co chodzi z tą nauką? Dlaczego o niej mówię? Przede wszystkim dlatego, że można się uczyć lepiej. Plusem jest to, że ta umiejętność jest wrodzona. Każdy człowiek się uczy. Każdy człowiek się uczy chodzić, mówić, skakać, biegać. A potem dopiero w szkole. A po szkole? Jak kończysz swoją naukę na szkole, no to powoli zapominasz jak się uczyć. Jak się uczyć skutecznie. I potem nauka automatycznie idzie gorzej. A jeśli podtrzymujesz ten zapał do nauki. Czytasz książki i uczy się, to po prostu wiesz więcej i możesz więcej.
[00:03:13.030] Jak się uczyć skuteczniej? Jak się mogę nauczyć się skuteczniej uczyć? Przede wszystkim skuteczniejsza nauka dzieje się przez praktykę. Jeśli coś przeczytasz to, albo szybko zapomnisz, albo bardzo niewiele zapamiętasz. W przeciwieństwie do tego, jeśli to, co przeczytasz, spróbujesz wdrożyć. Jeśli przeczytasz zdanie, które ci się spodoba (jakąś nową technikę programowania, cokolwiek), spróbuj ją wdrażać. Spróbuj podziałać z tą techniką. Zamiast kontynuować książkę - potem istnieje duża szansa, że wyleci Ci to z głowy, to zatrzymaj się. I działaj. Spróbuj po prostu. Wtedy mózg wytwarza sobie więcej ścieżek do danej informacji. Nie tylko sucha wiedza, ale też już druga ścieżka - praktyka. I sprawdzasz, czy coś takiego może ci pasować. Czy coś takiego będzie dla ciebie pomocne.
[00:04:21.920] Sprawdzasz, czy po prostu ta wiedza, która się znajduje w książce (w artykule, w czymkolwiek) jest dla ciebie wartościowa. Mówię tu w sumie o książkach, ale nie tylko chodzi o książki, bo możesz też na przykład podpatrywać jak ktoś coś robi. Możesz mieć mentora, który ci pokazuje swoje techniki działania. Nie wiem, czy to z programowaniem, czy to z lepieniem garnków, czy to z gotowaniem, cokolwiek. Ale po pierwsze to jest podejrzeć. Po drugie spróbować samemu. To jest najszybsza metoda nauki. Tak samo, na sucho, z książek (samych książek) nie możesz się fizycznie nauczyć programować. Mówię tu o programowaniu, bo ja jestem ze świata programowania. Dlatego takie przykłady jest mi najprościej rzucać. Ale tu chodzi o każdą umiejętność. Właśnie nie tylko programowanie, tylko gotowanie, szydełkowanie, co sobie tylko zamarzysz.
[00:05:39.480] Dobra, mówiłem o praktyce, ale na praktyce się nie kończy. Jest masa innych przydatnych umiejętności; masa innych przydatnych technik uczenia się. Jakie to są? Druga technika to jest przygotowanie się do uczenia innych. Przykładowo: uczysz się jakiegoś materiału (np. zakuwasz na chemię, fizykę) i wyobraź sobie, że to czego się nauczysz, musisz potem przekazać komuś innemu. Ciężej, nie? Wydaje ci się, że jakiś materiał rozumiesz, ale jeśli próbujesz przekazać to komuś innemu, to jest znacznie ciężej. Nie jest już tak łatwo. Musisz sobie inaczej to poukładać w głowie. Musisz to przede wszystkim powiedzieć tak, żeby ktoś inny zrozumiał. I na tym polega haczyk.
[00:06:32.870] Bo jeśli sobie przerobisz tą wiedzę inaczej, z wielu stron sobie poukładasz te klocki w głowie, to znacznie łatwiej ci będzie dotrzeć potem do tej wiedzy, którą przeczytałeś, z którą przygotowałeś się do uczenia; do przekazania dalej. Nawet nie musisz fizycznie komuś przekazać tej wiedzy. Nie musisz nikomu opowiadać. Możesz do lustra sobie mówić, albo wystarczy, że będziesz się przygotowywał do mówienia do lustra, ale fizycznie tego nie musisz robić, a i tak będą z tego benefity. I tak na tym zyskasz, bo twój mózg sobie już poukłada, że “aha, to jest przydatna porcja wiedzy. Możliwe, że komuś będę musiał/a przekazać. Możliwe, że to się przyda później. Zachowam to. Uznaję to za wiedzę ważną. I nie wyrzucam, tylko właśnie wzmacniam te ścieżki. Te neurony prowadzące do danej porcji wiedzy”.
[00:07:53.690] Kolejna metoda - małymi kroczkami. Chodzi o to, że zamiast przyswajać cały gruby blok tekstu, wiedzy, czy oglądać cały kurs od deski do deski, to przyswajasz małymi porcjami. Krótkie lekcje, po parę zdań wystarczy. Jedna kartka przeczytana w książce. Małe, jak najmniejsze porcje, które są dla ciebie przydatne. I dzięki temu mózg może sobie spokojnie przetworzyć to wszystko. Może sobie poukładać na spokojnie. Przespać się (śpiąc utrwalasz wiedzę). Warto spać… może nie jak najwięcej, ale mieć te 7-8 godzin snu. Dzięki temu mózg pracuje wtedy prawidłowo. I jak sobie poukładasz; jak twój mózg Ci…
[00:08:58.570] Sorki, przerwałem, bo musiałem nagrać tańczące liście. Wracając, jak mózg musi poukładać sobie te klocki w głowie, to lepiej jak ma małe porcje wiedzy. Wtedy działa efektywniej. Co prawda, jeśli musisz się uczyć z dnia na dzień, to na drugi dzień będziesz pamiętał więcej, ale długoterminowo praktycznie nic nie zapamiętasz. Bo taki duży blok tekstu, duży blok wiedzy, duży blok czegokolwiek jest po prostu za ciężki. Za ciężki umysłowo do ogarnięcia dla naszego mózgu. A jak jesz małymi kawałkami. Jak zjadasz te porcje wiedzy małymi gryzami to po prostu długoterminowo będziesz więcej pamiętał, więcej wiedział i bardziej się te wszystkie ścieżki w mózgu połączą. Bardziej się połączą te drobne porcje wiedzy w jedną wielką całość. Po prostu, jakbyś układał nie całe puzzle za jednym posiedzeniem, tylko dokładał. Tutaj sobie dodasz puzel, idziesz na spacer, idziesz spać. Potem na drugi dzień wracasz i znowu sobie puzel. Po jakimś czasie obraz się ułoży, a dla mózgu to jest taki plus, że nie musi dźwigać naraz tyle wiedzy, ile by musiał przy jednym wielkim klocku. Ma to sens?
[00:10:41.820] Kontynuując temat szybszego uczenia się; jest masa technik. Niektóre bardziej sprawdzone, niektóre mniej, ale tak naprawdę to, co komu pasuje… jak coś komuś pasuje i według niego działa, wtedy to jest fajna metoda. Warto iść w to dalej. A co do tych metod, to jakiś czas temu (już chyba ponad rok, albo półtora roku temu) przeczytałem świetną książkę, i to polską, “Włam się do mózgu”. Jeśli jej nie czytałeś to, albo pożycz gdzieś w bibliotece, albo pożycz od kogoś, albo po prostu kup. Naprawdę warto przeczytać. Bo jest tam kilkanaście technik o szybszym uczeniu się. Jak to jest z zapamiętywaniem na dłuższych okresach czasu. Zaczynając od badań, które potwierdzają, albo obalają daną metodę, po same testy autora. Już nie pamiętam kogo to było… a! Już wiem. Radka Kotarskiego. Polecam Ci - “Włam się do mózgu” Radka Kotarskiego. Jeszcze Ci tylko wspomnę o metodzie nauki z fiszkami. To jest bardzo fajna metoda, bo nie zabiera dużo czasu i nie musisz nie musi zajmować całych bloków czasu. Zamiast tego masz małe karteczki, z których uczysz się po jednym zagadnieniu; tak przy okazji. Czy to autobusem jedziesz, czy masz przerwę w pracy, czy cokolwiek. Po jednym, po jednej karteczce, po jednym zagadnieniu przyswajasz wiedzę. Aż poskładasz sobie takie puzzle - cały obraz. Polecam Ci.
[00:12:33.500] Ja będę leciał. Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie. Jak się uczysz? Jakie są Twoje metody? Co ci najbardziej pomaga w uczeniu się? Może masz jakiejś super tajne triki, które stosujesz i działają? Podziel się.
[00:12:51.290] A tymczasem ja lecę do domu. Lecę składać podcast, a jutro pogadamy o… W sumie jeszcze nie wiem o czym. Zobaczymy jutro. Trzymaj się! Cześć.